Mały „maraton” bezrękawników…

Kochani, zgodnie z treścią tytułu dzisiaj zaczynam prezentowanie bezrękawników. Przez następnych kilka wpisów będą tylko one, no może z małą przerwą na czapkę Olafa z Krainy Lodu :). Dzisiaj bezrękawnik wykonany chyba na początku tego roku (robiłam go tak dawno temu, że już nie pamiętam), wzór liści i bardzo delikatny kolor były strzałem w dziesiątkę, bo jak zazwyczaj mam zawsze jakieś „ale”, tak tym razem podoba mi się od początku, aż do końca moja praca i mam nadzieję, że Wam także przypadnie do gustu :).

20170713_155229

20170713_155159

20170713_155209

20170713_155327

Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on TwitterPin on Pinterest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Post Navigation