Witajcie, czapeczka mała, dziergana późną jesienią na zamówienie dla maluszka, który miał się urodzić, o ile dobrze pamiętam w grudniu. Model na zdjęciu miał odrobinę za dużą główkę, ale i tak prezentował się zacnie :). I tak sobie pomyślałam, oglądając to zdjęcie, że modelowi przydałoby się wikińskie nakrycie głowy, ale tym razem dopasowane :). Spokojnej nocy i do napisania wkrótce :).
Bluzko – ponczo :)
Moi Drodzy, dzisiaj bardzo szybki wpis, jest już późno, a ja po całym dniu z dwójką maluchów zwyczajnie padam :). Tak jak w temacie, bluzko – ponczo, a dlaczego taka nazwa, bo jak widać kształtem przypomina ponczo, ale nosi się ją jak bluzkę :), szydełko 3,0 mm, a włóczka alize dla dzieciaczków (tyle pamiętam ).
Kapelusz w sam raz na lato :)
Witajcie, dzisiaj bardzo krótki wpis – maluch śpi, więc korzystam :). Kapelusz wykonałam ponad rok temu, kiedy lato w Suwałkach było gorące – szkoda, że tegoroczne jest mało letnie… Kapelusz wyszydełkowany, bawełna alize :).
Dodaj komentarz
Angry birds i coś jeszcze.
Dzisiaj prawdziwy dzień cudów – a co ;). Dwa posty jednego dnia, no tego już dawno nie było. Najpierw druty, a teraz szydełko. Trzy czapki, dwie bardzo proste, ale jedna wymagała sporo pracy i podglądania oryginału. Sami oceńcie czy Krzaczasty wygląda jak Czerwony :).
Sowa i kotek
Dodaj komentarz
Spodenki i sweterek dla maleństwa oraz kamizelka dla małej damy.
Moi Drodzy, dawno mnie nie było, być może część z Was, która odwiedzała mojego bloga uznała, że już zniknęłam na zawsze. A jednak jestem, żyję, a „powód” mojej tak długiej absencji niebawem będzie z nami :). Przyznam, że przez ten czas niewiele dziergałam – jakoś brak we mnie było chęci, a bez niej to choćbym stawała na uszach nic fajnego nie wydumam, a już na pewno nie zrobię. Ale nadszedł dzień, kiedy popatrzyłam na druty, na szydełko i coś drgnęło i tak powróciłam :). Dzisiaj chcę Wam pokazać dwie rzeczy, kamizelkę i malutki komplecik – sweterek i spodenki. Obie prace wykonane na szydełku 3,5 mm, włóczka mimoza oraz red heart, ale nie pamiętam dokładnie. Zapraszam
Dodaj komentarz
Czapki szydełkowe.
Jedna czapka i jeden komplet, kot i kurczak, jak mówi moja Córka „cip cip”. Czapka kot pojedzie już niebawem do Olsztyna do dwulatka, który w zeszłym roku otrzymał dwie czapki, pieska i mike’a wazowskiego.
Komplet (czapka, komin, rękawice) zrobiłam dla Córki już jakiś czas temu, trafiłam na odpowiedni kolor włóczki jeszcze we wrześniu i tak powstał na życzenie Jadziulki kurczak, a dlaczego kurczak, bo moja Córa jest wielbicielką ptactwa wszelkiego – nie mam pojęcia po kim :).
Dodaj komentarz
Ramki
Dodaj komentarz
Zegar odsłona druga…
Zegar, który dzisiaj chce Wam pokazać jest bardzo szczególny dla mnie. Zegar kupiliśmy z Mężem w 2008 r., postanowiliśmy, że będzie pamiątką Naszego ślubu, był tani i zapewne dla wielu nic specjalnie pięknego w nim nie było, ale dla Nas był cudny. Od kiedy go kupiliśmy był z Nami zawsze, i zawsze stał na komodzie w nienaruszonym stanie, do chwili, kiedy pojawiła się Jadziulka. Pewnego pięknego dnia Nasza mała już chodzącą samodzielnie Jadzia zainteresowana zegarem zrzuciła go i tak Nasza pamiątka przeszła do historii. Ale nie byłabym sobą, gdybym go wyrzuciła. Postanowiłam, że wykorzystam części rozbitego zegara i tak powstał nowy zegar. Podstawa to część starego zegara, uchwyty podtrzymujące część górną wykonałam ze świecznika, a sam zegar to deseczka pomalowana metodą decoupage i oczywiście mechanizm.
Dodaj komentarz