Moi Drodzy, dawno mnie nie było, być może część z Was, która odwiedzała mojego bloga uznała, że już zniknęłam na zawsze. A jednak jestem, żyję, a „powód” mojej tak długiej absencji niebawem będzie z nami :). Przyznam, że przez ten czas niewiele dziergałam – jakoś brak we mnie było chęci, a bez niej to choćbym stawała na uszach nic fajnego nie wydumam, a już na pewno nie zrobię. Ale nadszedł dzień, kiedy popatrzyłam na druty, na szydełko i coś drgnęło i tak powróciłam :). Dzisiaj chcę Wam pokazać dwie rzeczy, kamizelkę i malutki komplecik – sweterek i spodenki. Obie prace wykonane na szydełku 3,5 mm, włóczka mimoza oraz red heart, ale nie pamiętam dokładnie. Zapraszam