Poduszkę tę zaczęłam już przeszło tydzień temu, by ukończyć ją właściwie dzisiaj rano. Przyznam, że początkowo nie sądziłam, że ostatecznie będzie to sowa. Zaczynałam i zaczynałam kilka razy i wciąż nie pasowały mi raz wzór, to znowu włóczka, a nawet druty były nie takie jak powinny być. Aż po którymś podejściu dostałam olśnienia i przypomniałam o włóczce, która leżała na półce długi czas i tak od włóczki zrodził się pomysł poduszki sowy. Dlaczego poduszka przybrała kształt sowy, bo jak wiadomo wszystkim Jadziulek uwielbia ptaki :). Poduszkę wydziergałam na drutach (4,5 mm), najprostszym ściegiem raz prawe oczko, raz lewe oczko :), pozostałe elementy sowy wykonałam szydełkiem: skrzydła (4,5 mm), oczy, dziób, pazurki i kokardki (4,0 mm). Poduszka jest miękka, bardzo przyjemna w dotyku i naprawdę milusia, taka w sam raz dla małego szkraba. Moja Jadzia zakochała się w sowie uchuuu, uchuuu, jak ją nazwała :).
Pokój dziecięcy.
Pokój dziecięcy powinien być kolorowy, przytulny i oczywiście bezpieczny. Nie każdy może sobie pozwolić na porady eksperta, zakup super fajnych-drogich ozdób i zabawek, ale każdy z nas może sprawić, by pokój dziecka był ciekawy, jasny i wyjątkowy, wystarczy chęć do pracy i pomysł. W pokoju mojej Jadziulki odnaleźć można szmaciane sowy, serduszka, włóczkowe zabawki. Wiele ozdób wykonanych zostało przeze mnie z tego, co miałam pod ręką – szmatki, włóczki, tektury itp.
„Przytulaki – szmaciaki” – do wykonania tych zabawek użyłam poplamionych i zużytych ubranek mojej Córeczki, szablonu (obrazki internetowe), guzików…
włóczkowe…
lampka, wykonana ze starej lampki nocnej, decoupage i szydełko
zegar – moja Córka uwielbia sowy, więc postanowiłam zrobić Jej zegar w kształcie tego ptaszka :), wykorzystałam pudełko, kolorowy papier, włóczkę, koraliki, guziki, wstążki i mechanizm do zegara
balon – w OBI w dziale z oświetleniem zobaczyłam żyrandol do pokoju dziecięcego w kształcie balonu, od razu przypomniałam, że mamy stary żyrandol kulę i wiedziałam już jak go wykorzystam. Zakleiłam dziury, ozdobiłam kolorowymi kamieniami, motylkami, wstążkami, przymocowałam mały koszyk, a do środka włożyłam misia i tak powstał balon
Dodaj komentarz