Kilka rzeczy, które powstały z potrzeby wypełnienia jadalni (ale jeszcze nie mówię ostatniego słowa ;), i znając mnie coś się jeszcze w niej zmieści ). Gdy kupiliśmy większe mieszkanie, a właściwie dużo większe mieszkanie od poprzedniego, było ono puste i smutne… Powoli zaczęliśmy je zapełniać, ale wciąż nie było ono w pełni Nasze. Dopiero teraz po przeszło półtora roku, kiedy Jadziulka jest starsza, większa, bardziej samodzielna, małymi kroczkami tworzymy własne, naprawdę własne gniazdko. Jeszcze wiele pracy przed Nami, ale cieszymy się bardzo zmianami, które są widoczne, nawet Jadziula je zauważa i co ważne podobają się Jej one :).
Mąż się śmiał z nazwy wymyślonej przeze mnie, ale co mi tam 😉 – „trzymadełko” talerzy, widziałam takie cudo w jakimś filmiku na youtube i wiedziałam, że będę je miała, tylko jeszcze nie miałam pojęcia jak je zrobię. I pewnego dnia nagle dostałam olśnienia, zobaczyłam, że mamy w domu stary stojak do trzymania pokrywek (nie znam nazwy właściwej), postanowiłam wykorzystać rolki po papierze toaletowym, kilka perełek, drut i tak powstało trzymadełko :).
taki jest efekt końcowy, talerze wykonałam metodą decoupage
i jeszcze jeden talerz, tym razem nie wykonałam go metodą decoupage, ostatnio widziałam w filmiku na youtube ciekawy talerz, nie wiem jak został on wykonany, ale tak mi się spodobał, że postanowiłam go zrobić. Niestety nie zapisałam tego filmiku, a odnaleźć go nie potrafiłam, więc wykonałam go z pamięci.
a tak wygląda ostatecznie
Dzbanek, który przemalowałam i trochę wystylizowałam na miedziany, znalazł swoje miejsce w kuchni
i na sam koniec coś zupełnie z innej beczki, dekoracja, którą wykonałam do pokoju mojej Córeczki. Jest to dekoracja, która powinna przypaść do gustu wszystkim tym, którzy lubią recykling. Wykonałam ją ze starego kartonu po pieluszkach (tak nawet to zbierałam ), drutu, perełek, sznurka :).