Ostatnio rzadko pojawiają się wpisy na blogu za co przepraszam, wszystko przez szaleństwo przedświąteczne, jest tyle do zrobienia, a czas płynie każdego dnia szybciej. Ale mimo braku czasu nie zapominam o szydełku i późnymi wieczorami próbuję coś dziergać. Wczoraj 30 minut po północy powstała czapka miś :), jak zwykle wykonana dla mojej Jadziulki. Oceńcie sami czy nocne szydełkowanie zakończyło się pomyślnie :).