Ostatnio rzadko pojawiają się wpisy na blogu za co przepraszam, wszystko przez szaleństwo przedświąteczne, jest tyle do zrobienia, a czas płynie każdego dnia szybciej. Ale mimo braku czasu nie zapominam o szydełku i późnymi wieczorami próbuję coś dziergać. Wczoraj 30 minut po północy powstała czapka miś :), jak zwykle wykonana dla mojej Jadziulki. Oceńcie sami czy nocne szydełkowanie zakończyło się pomyślnie :).
Komplet dla małej damy.
Moi Drodzy komplet wykonałam jeszcze latem z myślą, że może się przyda kiedyś na jakąś uroczystość rodzinną. Komplecik składa się z płaszczyka obszytego perełkami oraz beretu, wykonany z białej włóczki red heart baby i szydełkiem 3,5 mm.
Odpowiedz na „Aśka” Anuluj pisanie odpowiedzi
Podusia sowa.
Poduszkę tę zaczęłam już przeszło tydzień temu, by ukończyć ją właściwie dzisiaj rano. Przyznam, że początkowo nie sądziłam, że ostatecznie będzie to sowa. Zaczynałam i zaczynałam kilka razy i wciąż nie pasowały mi raz wzór, to znowu włóczka, a nawet druty były nie takie jak powinny być. Aż po którymś podejściu dostałam olśnienia i przypomniałam o włóczce, która leżała na półce długi czas i tak od włóczki zrodził się pomysł poduszki sowy. Dlaczego poduszka przybrała kształt sowy, bo jak wiadomo wszystkim Jadziulek uwielbia ptaki :). Poduszkę wydziergałam na drutach (4,5 mm), najprostszym ściegiem raz prawe oczko, raz lewe oczko :), pozostałe elementy sowy wykonałam szydełkiem: skrzydła (4,5 mm), oczy, dziób, pazurki i kokardki (4,0 mm). Poduszka jest miękka, bardzo przyjemna w dotyku i naprawdę milusia, taka w sam raz dla małego szkraba. Moja Jadzia zakochała się w sowie uchuuu, uchuuu, jak ją nazwała :).
Odpowiedz na „Aśka” Anuluj pisanie odpowiedzi
Czapka sowa.
Dosłownie przed chwilą skończona, jeszcze świeżutka czapka sowa – pirat :). Mam nadzieję, że pewien dwulatek będzie bardzo zadowolony :).
Odpowiedz na „Aśka” Anuluj pisanie odpowiedzi
na dobry początek c.d. :)
Wczoraj zamieściłam kilka zdjęć moich prac wykonanych na szydełku, wśród nich były czapki przypominające postaci z dość znanej bajki pt. Kubuś Puchatek, ale że nie mogłam odszukać zdjątka tygryska zamieszczam je dzisiaj po przejrzeniu małego co nie co w komputerku :).
A gdy tak przeglądałam zawartość „mego” dość pojemnego dysku zwrócił mą uwagę sweterek, który wykonałam już jakiś czas temu, chyba wiosną, oczywiście na szydełku (nr 3,5 mm), używając włóczki red heart baby. Zerknijcie i oceńcie sami ten wzór, przyznam, że gdy go ujrzałam nie mogłam się mu oprzeć ;).
Poproszę o wersję dla dorosłych też chce taką